OJCIEC JÓZEF SŁABY - KSIĄDZ BISKUP Z ŻELEŹNIKOWEJ




Prymicje 12 lipca 2009


Zdjęcia z uroczystego Ingresu

W dniu 14 marca 2009 Ojciec Święty Benedykt XVI ogłosił naszego rodaka- Ojca Józefa Słabego biskupem prałatury terytorialnej Esquel w Argentynie.
Ksiądz Proboszcz w imieniu Parafian i swoim własnym pogratulował O. Józefowi w czasie rozmowy telefonicznej.
Biskup nominat serdecznie podziękował za pamięć i prosił o przekazanie pozdrowień dla całej parafii.
Jak mówił ks.Proboszcz w dniu dzisiejszym: "O.Józef planował przyjazd do Polski w maju tego roku. W związku z Ingresem Biskupim w dniu 8 maja przyjazd ulegnie opóźnieniu.
Nasza Parafia napewno uroczyście przyjmie czcigodnego ks. Biskupa Rodaka, który w tym roku będzie obchodził 25 - lecie kapłaństwa i przyjęcie sakry biskupiej."
Ks. Proboszcz złożył sredeczne gratulacje rodzicom ks. biskupa nominata Państwu Józefowi i Emilii Słaby i całej rodzinie.
W czasie Mszy świętych 15 marca odśpiewane zostało uroczyste "Ciebie Boga wysławiamy " oraz "Uwielbiaj Duszo moja".

Dnia 19 marca, w dniu imienin Ojca Józefa, odprawiona została uroczysta Msza święta w Jego intencji.

W maju odprawiana była 9-cio dniowa Nowenna przed Ingresem Biskupim O.Józefa.



W niedzielę 10 maja ks. proboszcz powiedział:
"W piątek o godz. 23 dzwony naszego kościoła rozbrzmiewały z naszej świątyni wyrażając radość jaka spotkała naszą rodzinę parafialną. W tej właśnie chwili na argentyńskiej ziemi nasz rodak o. Józef Słaby przyjął sakrę biskupią. Został powołany do służby w "winnicy pańskiej" aby podjąć trud ewangelizacji nad powierzoną sobie wspólnotą prałatury terytorialnej ze stolicą w Esquele. Biskup Józef dziękował za modlitwy, którymi wspieraliśmy Go szczególnie w ostatnim czasie podczas trwającej nowenny przed tą uroczystością. Przekazał też wczoraj na moje ręce pierwsze biskupie błogosławieństwo o które poprosiłem dla całej parafii.

Życzymy Jego Ekscelencji potrzebnych łask na czas misji którą podjął w "Służbie Bogu i ludziom". Szczęść Boże!
Już dziś się cieszymy na myśl, że za dwa miesiące stanie wśród nas aby sprawować mszę świętą swoich "prymicji biskupich"."


INGRES KS. BISKUPA 8 MAJA 2009:

RADIO MARYJA
9 maja 2009

REDEMPTORYŚCI
9 maja 2009



Życiorys Ks. Biskupa

Tam pracuje Ks. Biskup



PISZĄ O KS. BISKUPIE



Radio Watykańskie



Wikipedia



Wywiad z O.Józefem udzielony Radiu Watykańskiemu po nominacji -
14/03/2009 godzina 17


Chciałbym jedynie służyć i być użytecznym - rozmowa z o. Józefem Słabym CSsR


Benedykt XVI mianował 14 marca O. Józefa Słabego, redemptorystę, ordynariuszem nowo erygowanej prałatury terytorialnej Esquel w Argentynie. Biskup nominat, jako sądecki góral, dobrze się czuje wśród mieszkańców Kordyliery Patagońskiej, choć brak u nich typowych góralskich tradycji.

Jaki teren obejmuje ta prałatura terytorialna? Jaki jest tam Kościół?

O. Józef Słaby CSsR:
Prałatura Esquel powstała z części diecezji Comodoro-Rivadavia, w prowincji Chugut (Patagonia). Jej powierzchnia wynosi ok. 80 tys. km2 i rozciąga się na długości 600 km. To obszar słabo zaludniony zamieszkały pierwotnie przez Indian Mapuczów. Ludność liczy zaledwie 120 tys. osób, ale zamieszkuje teren bardzo rozległy: wioski i miasteczka porozrzucane po górskich terenach. Esquel przypomina polskie Zakopane, tyle że na większym obszarze. Ewangelizacja dotarła tutaj dopiero w XX wieku. Najpierw przybyli tu anglikanie, religia katolicka natomiast pojawiła się razem z wojskiem, kiedy kapelani wojskowi zaczęli pracować wśród ludności katolickiej, przybyłej z terytoriów Chile. Kościół w tej części Argentyny jest zatem nowy. Mamy osiem parafii i 14 księży.

Posługa jest rzeczywiście typowo misyjna. Natomiast Ojciec pracuje w Argentynie od chwili święceń kapłańskich?

O. Józef Słaby CSsR:
Tak, od 1985 r. Zaraz po święceniach wyjechałem do Argentyny i pracowałem w Quilmes, w Buenos Aires, gdzie miałem udział w założeniu seminarium. Na początku byłem w nim formatorem, a później zostałem przeniesiony do pracy w San Vicente. Następnie wróciłem do Quilmes, aby być odpowiedzialnym za szkołę św. Alfonsa i Matki Bożej z Lourdes. To jest szkoła dosyć duża, z 2 tys. uczniów. Tam pracowałem 10 lat, a później zostałem prowincjałem. Po prowincjalstwie zostałem wyznaczony tutaj, do Esquel, jako koordynator misji polskich redemptorystów w Argentynie w Esquel-Chugut.

Można powiedzieć, że będzie Ojciec biskupem argentyńskich górali?

O. Józef Słaby CSsR:
Tak, to jest region typowo górski, z tym, że argentyńscy górale nie mają takich zwyczajów jak polscy. Jest tutaj ludność napływowa ze wszystkich stron: z Argentyny, Chile i Boliwii, tak że nie mają własnej tożsamości.

Czy wiadomo już, kiedy będzie sakra?

O. Józef Słaby CSsR:
Sakra biskupia najprawdopodobniej będzie 8 maja. Przyjedzie nuncjusz apostolski i inni biskupi, ponieważ będzie to wydarzenie na skalę krajową. Utworzenie prałatury to ważny moment w dziejach Kościoła w Argentynie.

Czy myślał Ojciec o swoim zawołaniu biskupim?

O. Józef Słaby CSsR: Jako hasło wybrałem słowa: "Służyć Bogu i ludziom".

Dla zakonnika zostawienie własnego zgromadzenia, zwłaszcza że Ojciec był prowincjałem, jest pewnym wyzwaniem. Jak Ojciec przyjmuje dzisiejszą nominację?

O. Józef Słaby CSsR:
Przyjmuję ją jako nowe wyzwanie, które Bóg stawia. Jak powiedziałem nuncjuszowi, jest to konsekwencja pierwszego powiedzenia "tak". Stąd też z pokorą chcę przyjąć tę nową misję i zadania, jakie stawia przede mną Kościół. Od początku miałem dewizę, żeby nie czynić własnej woli, tylko to, co chcą przełożeni. W pierwszym rzędzie byli to przełożeni zakonni. Chociaż w niektórych wypadkach miałem inną opinię, to jednak dzięki pomocy Bożej nigdy nie było z tym problemu.

Jakim człowiekiem jest nowy polski biskup? Jakie ma hobby, zainteresowania, co lubi?

O. Józef Słaby CSsR:
Jestem góralem spod Nowego Sącza, z wioski Żeleźnikowa. Moim zainteresowaniem zawsze było chodzenie po górach i podziwianie widoków. Dlatego, gdy otworzyła się możliwość prowadzenia misji w górach, od razu pierwszy zgłosiłem się na wyjazd na misje do Chubut. Następnym moim hobby jest praca fizyczna, zwłaszcza budownictwo. Wiele tutaj, w Argentynie, wybudowałem kościołów, kaplic i najwięcej czasu, oczywiście poza ewangelizacją, temu poświęcałem. Trudno mi jest mówić o sobie. Jestem prostym, zwykłym człowiekiem. Chciałbym jedynie służyć i być użytecznym.

Rozm. ks. J. Polak SJ/ rv

Strona Główna